Dziórawy Kocioł
Ten post jest zadedykowany fanom Harrego Pottera! Pisać bowiem będę o miejscu, a dokładniej knajpce, która powstała na wzór Dziórawego Kotła. To właśnie tam Harry wraz ze swoimi przyjaciółmi pił słynne karmelowe piwo. Kojarzycie, prawda? ;)
Knajpa znajduje się w Krakowie. Gdy się do niej wchodzi poczuć można ten cudowny, magiczny klimat. Korytarz- wejście ozdobione jest portretami duchów oraz lampkami.
Osobiście uwielbiam pomieszczenia w których jest ciemno- być może to kwestia tej tajemniczej aury, jaka w nich panuje. Nic więc dziwnego, że tak bardzo spodobało mi się w środku Dziórawego Kotła. Każdemu stolikowi przypisany jest czarodziej. Składając zamówienia możemy więc powiedzieć przy jakim magu siedzimy, lub jeśli nie znamy jego imienia, po prostu podać numerek :-)
Nie przejmujcie się moim wyglądem- kilka dobrych godzin w biegu+ ciepełko, zrobiło swoje;)
Jak widzicie wszystko jest przemyślane. Za mną dostrzec możecie ustawione świeczki, kominek oraz mapę (niestety zbyt dokładnie się jej nie przyjrzałam).
Razem z Kamilą zamówiłyśmy, a jakże- karmelowe piwo! Jeżeli lubicie cynamon to na pewno Wam posmakuje.
Wszystkim mieszkającym i studiującym w Krakowie zazdroszczę! Wiem, że gdyby nie studia we Wrocławiu, piątkowe wieczory razem ze swoimi przyjaciółmi prawdopodobnie spędzałabym właśnie tam. A może mieliście okazję być w Kotle? Jak wrażenia? ;)
Knajpa znajduje się w Krakowie. Gdy się do niej wchodzi poczuć można ten cudowny, magiczny klimat. Korytarz- wejście ozdobione jest portretami duchów oraz lampkami.
Osobiście uwielbiam pomieszczenia w których jest ciemno- być może to kwestia tej tajemniczej aury, jaka w nich panuje. Nic więc dziwnego, że tak bardzo spodobało mi się w środku Dziórawego Kotła. Każdemu stolikowi przypisany jest czarodziej. Składając zamówienia możemy więc powiedzieć przy jakim magu siedzimy, lub jeśli nie znamy jego imienia, po prostu podać numerek :-)
Nie przejmujcie się moim wyglądem- kilka dobrych godzin w biegu+ ciepełko, zrobiło swoje;)
Jak widzicie wszystko jest przemyślane. Za mną dostrzec możecie ustawione świeczki, kominek oraz mapę (niestety zbyt dokładnie się jej nie przyjrzałam).
Razem z Kamilą zamówiłyśmy, a jakże- karmelowe piwo! Jeżeli lubicie cynamon to na pewno Wam posmakuje.
Wszystkim mieszkającym i studiującym w Krakowie zazdroszczę! Wiem, że gdyby nie studia we Wrocławiu, piątkowe wieczory razem ze swoimi przyjaciółmi prawdopodobnie spędzałabym właśnie tam. A może mieliście okazję być w Kotle? Jak wrażenia? ;)
Bardzo klimatyczne miejsce :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię ciemne miejsca, podziemia, katakumby etc... Muszę o Kotle pamiętać gdy następnym razem zawitam do Krakowa.
OdpowiedzUsuńO kurcze, nawet nie wiedziałam że w Polsce istnieja takie fajne miejsca.
OdpowiedzUsuńNa pewno odwiedze jak tylko bede w Krakowie!
Buziaki :*
Bardzo lubię takie klimatyczne miejsca! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
jestem fanką Harrego, ale o tym miejscu nie słyszałam ;)
OdpowiedzUsuńSuper. Ja jestem fanka harrego. Mimo, ze fantastyki nie lubie to harrego uwielbiam od zawsze :)
OdpowiedzUsuńZawsze, gdy jestem w Krakowie, staram się tam zajrzeć :)
OdpowiedzUsuńKoleżanka (fanka Harrego Pottera) opowiadała mi o tym magicznym miejscu, ale nigdy nie widziałam go od środka :) Strasznie mi się tam podoba. Klimat musi być niesamowity ♥
OdpowiedzUsuńI jest!
UsuńSuper klimacik ma to miejsce :)
OdpowiedzUsuń„Zapraszam także do siebie na nowy post - KLIK”
Chętnie wpadnę;)
UsuńMnie też fascynują takie miejsca gdzie panuje półmrok i pełno jest jakichś lampek czy świeczek! Ta knajpka wygląda naprawdę klimatycznie. Kurczę, muszę spróbować tego karmelowego piwa!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Taaak. Właśnie świeczki i lampki, to jest to!
UsuńChciałabym zobaczyć tą knajpkę, to pewnie interesujące miejsce i bardzo lubię Harry'ego
OdpowiedzUsuńPS. kremowe piwo, nie karmelowe, hah :D
zofia-adam.blogspot.com
Haha :D Dziękuję! Nie mam pojęcia, dlaczego tak napisałam, ale już poprawiam! Brawo za czujność :D
UsuńKlimatyczna knajpa. Ja wolę jasne, przestronne i przytulne miejsca, aczkolwiek, mimo to, do Dziórawego Kotła może bym zajrzała. :D
OdpowiedzUsuńKażdy lubi co innego. Większość moich znajomych też preferuje jasne pomieszczenia :D
UsuńZ pewnością jeśli będę w Krakowie to tam zajrzę :) Ciekawi mnie to miejsce :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam, ale jest na mojej liście!
OdpowiedzUsuńNie jestem co prawda wielką fanką Pottera (nie zbieram potterowych gadżetów, etc), ale rewelacyjnie mi się czytało całą serię.
Przy okazji wizyty w Krakowie zamierzam odwiedzić Kocioł.
Też nie zbieram żadnych gadżetów z tym związanych, jednak mam ogroomny sentyment do tych książek i filmów;)
UsuńJak byłam w podstawówce uwielbiałam Harrego Pottera! Przeczytałam wszystkie książki, filmy oglądałam tysiąc razy, spisywałam zaklęcia, miałam mnóstwo plakatów... Dziś nawet bym nie pamiętała, że to miejsce tak się nazywało, ale przy k a r m e l o w y m piwie od razu mi coś nie grało ;)
OdpowiedzUsuńFajnie, że powstało takie miejsce. Dla fanów filmów, serialów etc. to super sprawa. Ja np. w tamtym roku świetnie się bawiłam w How you doing cafe w Warszawie - kawiarnii inspirowanej serialej "Przyjaciele", który kocham całym sercem :)
Mój blog
O wow, to prawdziwa fanka:) Mam nadzieję, że takich miejsc będzie coraz więcej. W Warszawie rzadko bywam, dlatego w kawiarnii, o której piszesz nie miałam okazji być;)
UsuńO widzisz, bardzo chętnie wypowiem się na temat tego miejsca, bo mieszkam 60 km (na południe) od Krakowa i byłam w tej knajpie dwa razy i mogę przyznać jedno; jeśli nawet nie jest się fanem Harry'ego to z pewnością wyjdzie się stamtąd zadowolonym, a wręcz zachwyconym (potwierdzam, ja nigdy nie przepadałam szczelnie za tą historią, a mimo wszystko tam uwielbiam wracać :) ) Ano i kremowe piwo to majstersztyk! Ciekawe miejsce, do którego fajnie zerknąć, gdy się jest w Krakowie :)
OdpowiedzUsuńMa klimat, to prawda! Pozdrawiam cieplutko :)
Ten klimat robi robotę:-))
UsuńAleż tam jest klimat chętnie się wybiorę :)
OdpowiedzUsuńZachęcam;)
UsuńCo prawda fanką Harrego Pottera nie jestem, ale sama wybrałabym się do takiej restauracji. Niesamowity klimat. Wszystko idealnie się ze sobą komponuje.
OdpowiedzUsuńhttp://sar-shy.blogspot.com
Dokładnie tak:))
UsuńJeny, pamiętam to miejsce. Niestety nie było zbytnio miejsc więc tylko weszłam i wyszłam. Następnym razem w Krakowie, korzenne piwo będzie punktem obowiązkowym
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy wpis.
OdpowiedzUsuń