Zakopane
01:45
17
Nie pamiętam, kiedy ostatni raz miałam okazję być w tym mieście. W moim sercu jest ono zapisane, jako to wyjątkowe- głównie dzięki wspomnieniom, jakie z nim wiążę, ale też z samymi górami. To one są dla mnie odskocznią od wszystkiego.. kiedy na głowie i w głowie jest zbyt dużo.. ;)
Pozytywnie się zaskoczyłam, gdy okazało się, że bilet z Krakowa do Zakopanego wynosi jedyne 8zł w jedną stronę. Koleżanka, która trochę podróżuje, a więc wie, co i jak, ogarnęła nam w miarę tanie schronisko młodzieżowe. Był pokój, kuchnia i taki mini salon. Naprawdę nie było na co narzekać;)
Odwiedziliśmy Morskie Oko, pochodziliśmy po Krupówkach, sami weszliśmy na Gubałówkę. Utwierdziłam się również w przekonaniu, że o wiele bardziej wolę wycieczkę po Parku Tatrzańskim, gdzie przeważa natura, nie ma tak wiele osób, jak w samym centrum. Na Krupówkach pełno jest wszystkiego, mnóstwo sklepów, a jeszcze więcej ludzi. Przyznaję, że w Bieszczadach jest więcej ciszy, spokoju i takiej "czystej natury".