Cukierkowe 'Muzeum be happy'

Cukierkowe 'Muzeum be happy'

Cześć! Kojarzycie może miejsce z tytułu? Sama pierwszy raz usłyszałam o nim gdzieś tutaj, kiedy jedna z Was pisała notkę na ten temat. Będąc w Poznaniu udało mi się tam być! Dla mnie, jako dla osoby, która wewnątrz siebie ma dzieciaka była to niezwykła frajda. Oczywiście, obecnie nie jest czas na wybieranie się do Muzeum, ale w przyszłości? Czemu nie? :)










W Muzeum jest wiele atrap, które możecie zobaczyć na powyższych zdjęciach. Dla fanów fotek- super sprawa, ponieważ jest naprawdę sporo "miejscówek" do porobienia ciekawych, wymyślnych zdjęć. Byliście kiedyś w tym muzeum? ;) 
Zielony komplet

Zielony komplet



Angela mówi dziś cześć wszystkim śpiochom! Jeszcze, gdy towarzyszyła nam piękna pogoda, wybrałyśmy się na zdjęcia. Spontaniczne, niezobowiązujące, letnie zdjęcia. Tęsknię bardzo za tą pogodą. Ale wracając- moja modelka wpasowała się idealnie, również jeśli chodzi o outfit. Miała na sobie niezwykle klimatyczny, zielony komplecik. Jak się później okazało, należy on do jej mamy. Kiedyś to była moda, co?;) Pewnie dlatego wszystko wraca. 


Do tego biała koszula. Jej fason też zachowany jest w tym sielankowym klimacie. Jeszcze sandałki i stylizacja gotowa. 



Strój unikatowy, nie każdemu może się spodobać. Trafił w Wasze gusta? :-)


Zapraszam Was jeszcze do wysłuchania mojego opowiadania KLIK

Zwyczajno- niezwyczajna codzienność

Zwyczajno- niezwyczajna codzienność

Cześć Wam! Czasem tak sobie myślę, że jestem mega szczęściarą. Bo mam nogi, ręce- a dzięki temu mogę jeździć konno, grać w piłkę. Wiecie, to tylko jedne z przykładów, ale chodzi o sam schemat. To samo tyczy się rodziny- bo mam w nich oparcie- czy przyjaciół. Mogę tak wymieniać i wymieniać. Piszę to, żebyście na początku też o tym pomyśleli. Za co jesteście wdzięczni. Niektórzy Bogu, inni losowi, albo sami sobie ;)

 Piękne jest to, że w życiu możemy wyznaczać sobie pewne cele i do nich dążyć. Widzieć przede wszystkim sens w tym, co robimy. Ostatnio przeczytałam czyjś wpis- osoby po maturze, która mówiła, że nie wiedziała co teraz, co po niej. Przez to miała spadki energii, zły humor. I rzeczywiście tak jest, wiem z autopsji.

 Kiedy jednak mamy jakieś plany, czy kurcze- marzenia! to chcemy je krok po kroku realizować i to jest fascynujące. Nawet nie sam osiągnięty cel, ale droga, która nas przybliża do jego osiągnięcia. Robert Więckiewicz w jednym ze swoich wywiadów- w kontekście aktorstwa- powiedział, że teraz młodzi chcą być od razu znani, sławni. A dlaczego nikt nie chce przejść tej trudnej, ale pięknej drogi i pracy nad sobą? 

Jeśli ktoś chce zostać piłkarzem, to musi chodzić na treningi, często narażony jest na kontuzje. Ale to wstawanie rano, przezwyciężanie swojego lenistwa jest walką z samym sobą, a ostatecznie treningiem naszego samozaparcia, dyscypliny. 

Jak jest z Wami? Co na Was działa motywująco? Doceniacie takie małe, drobne rzeczy, czy ciężko o to? 

Copyright © 2014 Anilevee , Blogger