Nowy rok, nowa ja
15:26
15
Zaskoczeni tytułem posta? :D Przecież to jeszcze nie czas na takie wpisy!
Ta notka powstaje, żeby trochę zmotywować i Was, i siebie.
Jak już wspomniałam- szał na "nową mnie" pojawia się wraz z rozpoczęciem nowego roku. Ale tak naprawdę swoje postanowienia, założenia i cele powinniśmy non stop wprowadzać w życie i gnać je do przodu.
Być może już porzuciliście swoje cele na ten rok. Jeśli tak jest (oby nie!) , to mam nadzieję, że jak zobaczycie ten post- i zrobi się Wam głupio, że się poddaliście- to do nich powrócicie. Ostatnio mam "fazę" na spełnianie swoich marzeń i rozwijanie się. Dodatkowo, nowym wyzwaniem jest matura, do której muszę się solidnie przygotować. Jestem dumna z tego, że udało mi się kilka razy pójść do "normalnej" pracy. Słowa normalnej użyłam, gdyż wcześniej dorabiałam sobie zbierając maliny, czy truskawki na wakacjach. NIC POWAŻNEGO. Dla jednych jest to śmieszne, dla mnie natomiast to coś nowego, duze wyzwanie i chociaż w jakimś stopniu- zarabianie na swoje potrzeby.
Od zawsze wszystko przekładałam na potem. Teraz moją dewizą jest: "Jak nie dziś, to kiedy?" A to wszystko przez patrzenie na świat inaczej, inne myślenie. Już niedługo mam zamiar zrobić sobie tatuaż- za zarobione (na poważnie;D) pieniądze.
Jestem ciekawa, jakie Wy mieliście (o ile w ogóle) plany i cele na Nowy Rok. Udało Wam się je już spełnić? Jesteście w trakcie ich realizowania, czy może poddaliście się?
Ta notka powstaje, żeby trochę zmotywować i Was, i siebie.
Jak już wspomniałam- szał na "nową mnie" pojawia się wraz z rozpoczęciem nowego roku. Ale tak naprawdę swoje postanowienia, założenia i cele powinniśmy non stop wprowadzać w życie i gnać je do przodu.
Od zawsze wszystko przekładałam na potem. Teraz moją dewizą jest: "Jak nie dziś, to kiedy?" A to wszystko przez patrzenie na świat inaczej, inne myślenie. Już niedługo mam zamiar zrobić sobie tatuaż- za zarobione (na poważnie;D) pieniądze.
Jestem ciekawa, jakie Wy mieliście (o ile w ogóle) plany i cele na Nowy Rok. Udało Wam się je już spełnić? Jesteście w trakcie ich realizowania, czy może poddaliście się?