Pomyśl o sobie

'Wyjdź poza swoją strefę komfortu'- To zdanie usłyszałam od mojej koleżanki tak naprawdę kilka lat temu. Dopiero teraz zaczęłam się nad nim zastanawiać.
Moje życie do niedawna było dość monotonne. Składało się wyłącznie z rutyn narzuconych mi poniekąd przez rodziców.


Kiedy byłam młodsza bardzo chciałam iść do szkoły muzycznej, jednak rodzice uznali, że nie dam rady pogodzić tego ze szkołą. Ja (wierząc, że wszystko co mówią jest prawdą) porzuciłam swój pomysł. Teraz wiem, ze zrobiłam wielki błąd..

Jakiś czas temu wyrywając się z tego mojego 'monotonnego życia' zapisałam się na śpiew oraz na kurs języka norweskiego. Śpiewać zawsze chciałam, ale bałam się.. no właśnie.. kontaktu z nowymi ludźmi, braku odnalezienia się. Początkowo nic nikomu nie mówiłam chcąc uniknąć znowu 'dobrych rad i ostrzeżeń'. Teraz każdy się z tym pogodził a ja (wbrew temu co mówiono) daję radę łączyć pewne rzeczy. Jeżeli chodzi o kontakty z ludźmi, to wiadomo- jest różnie. Nie robię tego jednak dla nich, tylko dla siebie.


Uważam, że każdy powinien być troszeczkę takim 'egoistą'. Oprócz tego, że musimy mieć na uwadze dobro drugiego człowieka, powinniśmy pomyśleć też o sobie. Co dla nas będzie dobre. Ograniczyć myślenie; "Co on/ona sobie o mnie pomyśli" bo jest to zdecydowanie czynnik, który hamuje nasz rozwój. Jeśli czegoś nie spróbujemy, nie dowiemy się, czy dana rzecz sprawia nam przyjemność, czy chcielibyśmy z nią związać swoją przyszłość. Także do dzieła! :))




9 komentarzy:

  1. Bardzo prawdziwy tekst. Warto zadbać o siebie, bo ma to wpływ na jakość naszego życia i zadowolenie z niego :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie zawsze rodzice wiedzą, co jest najlepsze dla ich dzieci. Fajnie, że odważyłaś się na spróbowanie nowych rzeczy, bo gdybyś tego nie zrobiła, nie wiedziałabyś, że to jest dla ciebie dobre ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam się z Tobą. Każdy choć raz powinien pomyśleć o sobie i zająć się sobą, swoimi pasjami itd.
    Rodzice nie zawsze mają rację w 100%. Chcą dla Ciebie jak najlepiej, ale najważniejsze jest jednak Twoje zdanie i to czy Ty uważasz, że jesteś na siłach :)
    Dobrze, że mimo wszystko po latach udało Ci się zapisać na śpiew i norweski - powodzenia!
    Koleżanka powiedziała naprawdę mądre zdanie ;)

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana! Wiele motywacji na nadchodzący rok :) Motywacji, czasu oraz masy pomysłów :)
      Udanego tygodnia ;)

      Usuń
  4. Usłyszałam to samo zdanie na inauguracji roku akademickiego, kiedy zaczynałam studia (czyli rok temu c; ) i wbiło mi się wtedy bardzo mocno w głowę! Od tamtego czasu krąży czasem koło mnie, a ja mniej lub bardziej staram się z tej strefy wychodzić.. ale to czasem mega ciężka sprawa. Oby Tobie przychodziło to łatwiej! Pozdrawiam cieplutko ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też zazwyczaj nie mówię na początku nikomu jeśli zaczynam coś robić :) Często rodzice po prostu za bardzo się martwią i nie pozwalają popełniać nam naszych błędów, które przecież uczą. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku ! :) Pozdrawiam // ~ mój blog ~

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudownego 2018! :)
    Trzymam kciuki za to, aby był naprawdę wspaniały! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja uważam, że najpierw powinniśmy patrzeć na swoje dobro a potem drugiego człowieka, bo nigdy nie będziemy w stu procentach sobą jeżeli mamy jakiś problem, z którym nie potrafimy sobie poradzić. A i pomóc drugiemu człowiekowi jest trudniej. Szczęście innych ludzi jest ważne, ale nic przeciwko samemu sobie. Wytrwałości Kochana ♥ Obserwuje!

    OdpowiedzUsuń
  8. Masz totalną rację. Jeśli my o sobie nie pomyślimy to kto inny to zrobi? Sami powinniśmy zadbać o swoje dobro. Więc tak jak napisałaś "do dzieła"!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Anilevee , Blogger